chocky
Pan i Władca
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:50, 26 Kwi 2010 Temat postu: Zajeżdzanie |
|
|
Dwa miesiące temu wysłałam Comę do zakładu treningowego na Mazurach. Klaczka miała tam nauczyć się reagować na pomoce, chodzić pod jedźcem. Oczywiście, odwiedzałam ją regularnie, co tydzień. Opiekunką siwej była starsza kobieta- Aneta.
Ćwiczenia, początki:
Najpierw przewieszanie się przez grzbiet klaczy, z obu stron. Hanowerka zachowywała się bardzo dobrze, chociaż była wielce zdziwiona i zaciekawiona tym, co robi kobieta na jej grzbiecie. Sesje ćwiczeń trwały po 15 minut, ok. 2-3 razy dziennie. Gdy klacz stała spokojnie, czując ciężar na swoim grzbiecie, w ruch poszło przesuwanie siodła i obciążanie lewej, prawej strony. Aż na koniec na grzbiet klaczy wsiadła pierwsza osoba. Byłam nią oczywiście ja. Zrobiła kilka kroków do przodu, aczkolwiek było ciągle lepiej. Sheetal przyzwyczaiła się do ludzi siedzących na swoim grzbiecie. A więc można było iść dalej!
Praca w stępie:
I zaczęły się ćwiczenia w stępie. Jedna osoba siadała w siodło, druga oprowadzała w stępie. Potem doszły pomoce. Nie szło jej najlepiej, powoli, kroczkiem po kroczku nauczyła się chodzić po całym maneżu, ale i kręcić wolty! Byłam dumna, że daje sobie tak dzielnie radę.
Lonża:
I zaczęło się, szybsze chody, coraz lepsze reagowanie na sygnały. Po miesiącu klaczka poruszała się swobodnie w stępie i w kłusie. W galopie jeszcze czasem traciła równowagę, ale to wszystko do dopracowania!
Samodzielna jazda:
Coraz częstze wsiadanie, nowe ćwiczenia (wolty, drągi etc) dały rezultaty. Klacz chodzi samodzielnie stępem, kłusem i galopem. Drągi, wolty również nie są nam straszne . Gdy wsiadłam na klacz w ostatnim dniu, przeżyłam szok, pozytywny. Bardzo dobrze reaguje na pomoce nie straszny jest jej dosiad jeźdźca, nie wiesza się na wodzach, nie ucieka. Pani Aneta nie mogła nachwalić mojej cudnej hanowerki. -Uzdolniona klacz, ma serce sportowca. powiedziała, gdy z łzami w oczach żegnała się z Comą. ...I wróciliśmy do stajni, by zacząć trenowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|